W grudniu 2020 r. władze Nigerii wydały dyrektywę, na mocy której operatorzy kart SIM mieli połączyć swoje linie z unikalnym krajowym numerem identyfikacyjnym w celu poprawy bezpieczeństwa w kraju. Ostateczny termin wielokrotnie przekładano, jednak atak uzbrojonych bojowników na pociąg w mieście Kadun w północnej Nigerii skłonił rząd do wyegzekwowania prawa i odłączenia obywateli niestosujących się do wytycznych. Liczba odłączonych linii wynosi aż 75 mln z ogólnej liczby 198 mln linii w całym kraju[1].
Gbenga Sesan – szef organizacji Paradigm Initiative z siedzibą w Lagos, zajmującej się prawami cyfrowymi – ostrzega, że odcięcie milionów ludzi od płynnej komunikacji może mieć negatywny wpływ na gospodarkę: „Stracimy około jedną trzecią, czyli około 35 proc. linii, które mamy, co będzie miało poważne konsekwencje ekonomiczne, ale nie przyniesie żadnych korzyści w zakresie bezpieczeństwa” – powiedział[2].
W całej Afryce lista rządów odłączających sieci komórkowe stale się wydłuża. Państwa powołują się na chęć poprawy bezpieczeństwa wewnętrznego. Zambia w marcu 2022 r. poinformowała o zdezaktywowaniu dwóch milionów kart SIM, żeby ograniczyć liczbę oszustw dokonywanych przez telefon. W Kenii wystąpiły przynajmniej dwie przerwy w dostępie do internetu w 2020 r. po tym, jak dwie wieże telekomunikacyjne zostały zniszczone w okręgu Mandera przez somalijską grupę zbrojną Al-Shabab[3]. Kenijskie media zapowiedziały, że 15 kwietnia zostaną wyłączone niezarejestrowane karty SIM. W 2021 r. Tanzania ujawniła, że zablokowała 18 tys. kart SIM zaangażowanych w działalność przestępczą[4].
Sudańska armia dowodzona przez gen. Abdela Fattaha al-Burhana przejęła władzę 25 października, rozwiązując rząd i aresztując wielu urzędników państwowych oraz polityków. Dostęp do internetu został w dużym stopniu zablokowany, a linie telefoniczne były również czasowo przerywane. Liczni obywatele Sudanu uważają przerwę w dostarczaniu usług sieciowych za naruszenie ich praw[5]. Z kolei w Etiopii 100 mln ludzi zostało całkowicie pozbawionych dostępu do mediów na dwa tygodnie w wyniku protestów po zabiciu muzyka Oromo – Haacaaluu Hundeessaa.
W 50 z 54 państw afrykańskich obowiązują przepisy zobowiązujące do rejestracji kart SIM, jednak aż do teraz większość z nich nie była egzekwowana. Stworzenie obszernej bazy danych, w której znajdą się dane osobowe i biometryczne użytkowników sieci komórkowych, może pomóc w śledzeniu działalności przestępczej. Posiadanie wielu kart SIM jest powszechnym zjawiskiem w Afryce z powodu różnicy w cenach przesyłu danych, siły sygnału, szybkości połączenia. Powodem niechęci mieszkańców Afryki do rejestracji kart SIM jest brak zaufania do przekazywania swoich danych rządom. Wiele osób uważa, że władze będą wykorzystywały zebrane informacje do inwigilacji i śledzenia społeczeństwa[6].
[1] O. Adetayo, Why are African governments blocking phone lines of citizens?, „Al Jazeera”, 8.04.2022, https://www.aljazeera.com/features/2022/4/8/why-are-african-governments-are-blocking-phone-lines-of-citizens, 11.04.2022.
[2] Tamże.
[3] H. Duggal, Mapping internet shutdowns around the world, „Al Jazeera”, 3.03.2021, https://www.aljazeera.com/news/2021/3/3/mapping-internet-shutdowns-around-the-world, 11.04.2022.
[4] Why are African…
[5] Sudan court orders end to internet shutdown, „Al Jazeera”, 9.11.2021, https://www.aljazeera.com/news/2021/11/9/calls-for-strike-and-civil-disobedience-in-sud, 11.04.2022.
[6] Why are African…